Miedź wzrosła o około 2%, odwracając gwałtowny spadek z piątku, gdy handlowcy powrócili do idei, że rynek może się zacieśnić w 2026 roku.
Ceny na London Metal Exchange osiągnęły 11 656,50 dolarów za tonę podczas południowych notowań w Szanghaju, po tym jak metal spadł o 3% w poprzedniej sesji. Ten spadek nastąpił, gdy akcje technologiczne związane ze sztuczną inteligencją załamały się na Wall Street i pociągnęły za sobą całe perspektywy popytu.
Dzisiejsze odbicie nastąpiło szybko i z dużą siłą, ponieważ metal osiągnął rekordowy poziom blisko 12 000 dolarów za tonę przed wyprzedażą. Cynk zyskał 1,1%, a aluminium dodało 0,4%.
Miedź wzrosła o ponad 30% w tym roku. Problemy w kopalniach ograniczyły podaż, a handlowcy przemieszczali ogromne dostawy do Stanów Zjednoczonych w oczekiwaniu na możliwe taryfy w ramach polityki handlowej prezydenta Donalda Trumpa na 2025 rok.
Inwestycje w zieloną energię i sieci energetyczne zbudowały oczekiwania na silniejszy długoterminowy popyt. Analitycy Citi stwierdzili, że metal może stanąć w obliczu poważnych niedoborów z powodu ograniczonej podaży z kopalni i ciągłego "gromadzenia" wewnątrz Stanów Zjednoczonych.
Citi powiedział: "Spodziewamy się, że USA będą gromadzić globalne zapasy miedzi i, w optymistycznym scenariuszu, czerpać dalej z wyczerpanych zapasów poza USA", dodając, że ceny mogą osiągnąć 13 000 dolarów za tonę na początku 2026 roku, a nawet 15 000 dolarów do drugiego kwartału przyszłego roku.
Dyrektor generalny Avatar Commodities Andrew Glass powiedział, że sytuacja wskazuje na "stratosferyczne nowe szczyty", napędzane amerykańskim gromadzeniem zapasów, które zmniejsza podaż poza krajem.
Glass stwierdził, że rajd odzwierciedla "wysoce nieregularne zakłócenie" napędzane głównie obawami o taryfy, a nie regularnymi przepływami podaży i popytu, i dodał, że chiński popyt pozostał słaby. Strateg ING Ewa Manthey powiedziała, że ceny mogą osiągnąć 12 000 dolarów za tonę w przyszłym roku i ostrzegła, że wyższe ceny uderzą w marże w energochłonnych branżach.
Ceny spot osiągnęły 11 816 dolarów za tonę w piątek, podczas gdy 3-miesięczne kontrakty terminowe LME zamknęły się na poziomie 11 515 dolarów, podnosząc globalne benchmarki o około 36% w tym roku i 9% w ciągu ostatniego miesiąca.
Rajd miedzi został głównie wywołany globalnymi obawami, że Trump nałoży cła na import rafinowanej miedzi od 2027 roku, więc teraz kupujący spieszą się z dostawami do USA. Dane StoneX pokazały, że napływ do USA wzrósł o około 650 000 ton w tym roku, podnosząc zapasy do około 750 000 ton.
Na LME miedź była ostatnio notowana na poziomie około 11 515 dolarów za tonę z 3-miesięczną dostawą, podczas gdy marcowe kontrakty terminowe COMEX wynosiły około 11 814 dolarów, tworząc silne zachęty do arbitrażu. To przyciąganie drenuje zapasy z LME, który działa jako rynek ostatniej instancji.
Dane o zapasach pokazały, że zapasy miedzi wynoszą około 165 000 ton, z czego około 66 650 ton, około 40%, jest zablokowanych w anulowanych warrantach, co oznacza, że metal jest odłożony do dostawy i nie jest dostępny na otwartym rynku. Zapasy LME spadły o prawie 40% od początku roku.
Tymczasem Deutsche Bank nazwał 2025 rok "rokiem silnych zakłóceń" dzięki głównym górnikom obniżającym cele produkcyjne. Zaktualizowane wytyczne od dużych producentów zmniejszyły oczekiwaną podaż na 2026 rok o około 300 000 ton. Bank stwierdził, że rynek będzie w deficycie, a najciaśniejszy okres spodziewany jest w IV kwartale 2025 roku i I kwartale 2026 roku.
Glencore obniżył perspektywę produkcji na 2026 rok do 810 000–870 000 ton z powodu zmniejszonego pozyskiwania z kopalni Collahuasi, którą posiada wraz z Anglo American. Rio Tinto poinformowało Reuters, że produkcja w przyszłym roku może spaść do 800 000–870 000 ton, poniżej tegorocznego celu 860 000-875 000 ton.
Udoskonalaj swoją strategię dzięki mentoringowi + codziennym pomysłom - 30 dni bezpłatnego dostępu do naszego programu handlowego


